Msza święta przy kapliczce Matki Bożej
W niedzielę 3 października o godzinie 14:00 odprawiona została Msza święta przy kapliczce Matki Bożej w Brzynie. Poniżej wierszowana relacja Pani M.D. z tego wydarzenia i galeria zdjęć jej autorstwa.
3.10.2021 MSZA ŚWIĘTA PRZY KAPLICZCE MATKI BOŻEJ
Od Dunajca po szczyty Koziarza
Dziś każdy,, Zdrowaś Maryjo...,,powtarza
Zmierzając do kapliczki w góralskiej oprawie
Co stoi przy lesie na zielonej trawie
Obok drogi co do czyjegoś domu prowadzi
Nikomu tu nie przeszkadza,nikomu nie wadzi
Wkoło niej łąki i piękne góry
Tu dotkniesz nieba,dosiągniesz chmury
Bo Matka Boża tu króluje
Ona się wśród tych gór dobrze czuje
Pani Różańcowa w bieli cała
Przez,,Zdrowaś Maryjo...,, wszystko dać ludziom umiała
Jej cudów niezliczone są blaski
Za Jej wstawiennictwem dostąpisz łaski
Byle byś wierzył i umiał prosić
Trzeba więc to dalej każdemu głosić
Maryja częścią Boskiej jest dumy
Dlatego idą też do Niej dziś tłumy
Każdy idzie,intencje w sercu niesie
Zmęczony odpoczywa na ścieżce w lesie
Jesienne liście z drzew spadają
Momo trudu, ludzie nie narzekają...
I idą ku tej Wspólnej tzw. górze
Gdzie Maryi stopy weselne dziś oplatają róże
Czerwone i białe jak Jej twarz
Co je dostała od pary, którą i Ty już znasz
Oni rok temu mieli zaręczyny
Teraz już razem z Bożej są przyczyny
Zaremba Piotr i Katarzyna
On przystojny,ona śliczna dziewczyna
Ładna z nich para i bardzo zgrana
Z księdzem proboszczem z Jazowska,uroczystość szykowali od rana...
Zebrali się wierni,okoliczni górale
Każdy na mszy czuł się doskonale
Przybyli goście,biskup i księża
Do Fatimskiego nawiązali orędzia
O Maryjnych prosto z nieba objawieniach
Przejrzystych jak woda w górskich strumieniach
Piękne było słowo Boże, przejmujące kazanie
Niech jego część nam w sercu na długo zostanie
Związek Podhalan poprowadził śpiew
Świętego Ducha odezwał się zew
Zaszumiał wiatr i słońce zaświeciło
Będzie się teraz dobrze w świecie żyło
Eucharystia ogromną siłę daje
Szczęśliwy więc też i ten,kto przed ołtarzem staje...
Nakarmili nam duszę,nakarmili ciało
Żeby za rok się znów wrócić tu chciało
Nie zabrakło kiełbasy i sytego chleba
Oj takiego ludziom brakowało - takiego im było trzeba
Pięknej mszy na łonie przyrody
Trochę luzu i kubek wody
Fundator kapliczki piękną ucztę wyprawił
Jak prawdziwy gospodarz,ludzi powitał i dobrze zabawił
Za to mu dziekujmy bardzo szczerze
Powierzając jego sprawy Maryi w ofierze
I swoje troski, własne rozterki
Powtarzając,, Zdrowaś Maryjo...,, różańca przesuwając perełki
Ona wszystko dla nas zrobi z miłości
Gaśnie warta,kończą się uroczystości
Zachodzi słońce,zapada zmrok
Trzeba przed siebie odważny stawić krok
Czas wracać,za banderą konną kroczyć
Mam nadzieję,że niczego nie udało mi się przeoczyć...



Statystyka unikalne odwiedziny
![]() | Dzisiaj | 617 |
![]() | Wczoraj | 743 |
![]() | W tym tygodniu | 1360 |
![]() | W tym miesiącu | 3626 |
![]() | Łącznie | 1549426 |
Osoby online
Odwiedza nas 30 gości oraz 0 użytkowników.